poniedziałek, 27 lipca 2009

No i nareszcie! Mam już wszystkie egzaminy z głowy. Nie wiem czy wiecie, ale w Japonii nie ma takich egzaminów ustnich, jakie macie w Polsce, tylko na papierach odpowiadamy na różne zadania. Jako studentka polonistyki, miałam dzisiaj egzamin z wykładu gospodarka rosyjska i Europy wschodniej po komunizmie. Taki temat to po prostu poza moją sferą ale chyba jakoś sobie poradziłam:p Chociaż mam jeszcze jeden "report" do pisania( to takie krótkie opracowanie zadawane na koniec semestru zamiast egzaminów) na temat japońskiej emerytury (też poza moją sferą), teraz wakacje wydają mi się coraz bliższe i bardziej rzeczywiste!
Dzisiaj do południa w Tokio był jeszcze upał ale jak wyszłam z uczelni to pogoda była taka kiepska i lało tak strasznie, że było jak prysznic. Przez 10minutową jazdę na rowerze bez parasola moje spodnie mokły jakby było po praniu, a mój czarny biustonosz stał się prawie widoczny pod moją mokrą białą koszulą. No i w takim stanie siedziałam w pociągu 20 minut… Wstyd.
Muszę powolutku zacząć planować wakacje… Wiem, że na pewno wyjeżdżam z Japonii ale jeszcze nie wiadomo kiedy i za co…
Swoją drogą, w serpniu co rok odbywa się w Tokio 旅行博 "Ryoko-haku"= festiwal podróżniczy , w którym każdy kraj promuje turystyczne atrakcje swojego kraju, no i oczywiście jest i sekcja Polska. My to taki podróżniczy naród, a przede wszystkim 2010 rok to tzw. Chopin Year (czy tylko my tak nazywamy?), zapowiadam, że w następnym roku na pewno będzie o duuuużo więcej Japończyków w Polsce.





9 komentarzy:

  1. Gratulacje z okazji zdanych egzaminów! :)
    A właśnie, kiedy japońscy studenci mają wakacje?
    I kiedy zaczyna się i kończy japoński rok szkolny? ^^;

    Co do roku Chopina, to również w Polsce przyszły rok jest zadedykowany własnie jemu.
    A Japończycy są u nas jak najbardziej welcome :D

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S. A gdzie wybierasz się na wakacje? :]

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję, że wszystko dobrze Ci poszło (^_^) !!!

    i o rany, to ja już nie mogę się doczekać przyszłego roku xD !

    Milena

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas rok szkolny zaczyna się w kwietniu, potem mamy letnie wakacje przez 2 miesiące tak od sierpnia do końca września, a potem mamy ferię zimową przez ok. 2-3tygodnia od trzeciej dekady grudnia. Potem przez cały marzec mamy znowu wakacje! Tak to u nas wygląda:)


    A gdzie polecę pytasz... hihi to tajemnica.

    OdpowiedzUsuń
  5. No no zaczep Japończyków do woli:) Tylko nie wiem czy w Lublinie też będą bo Lublin to miasto, które nie ma nic współnego z Chopinem. Przykro mi! :p

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ja od października bedę studiować już w Warszawie ;P może tam się ktoś trafi, hehe xP

    Milena

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo, to u mnie w Warszawie bedzie ich sporo, ale super :D mejeczko, wybierz sie do nas!

    OdpowiedzUsuń
  8. łoł nie wiedziałam że dostałaś się do warszawskiego uniwersytetu!

    Na pewno wasza znajomość japońskiego się przyda, aby pomóc bezradnym Japończykom w polskich sklepach, czy stacjach czy przystankach... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. w sumie nie chciałam iść na UW :D bo tam tylko język, wybrałam inną szkołę w Warszawie, gdzie jest nie tylko język, ale i kultura i wszystko ;P

    Milena

    OdpowiedzUsuń

Czy to ciekawy post? Nudny? Czy sensacyjny czy do dupy? Wszystko możecie napisać w komentarzu :):):)