No i mamy tutaj instrukcję wykonania ukłonów.
Jak powróciłam z swojej światowej podróży, znalazłam (dorywczą) pracę jako nauczyciel w Juku ( Juku to jest taka uzupełniająca szkoła dla uczniów, głównym celem jest zdania wsępnych egzaminów http://en.wikipedia.org/wiki/Juku) no i podaczas szkolenia napotkałam tych 3 ludzików...
Tu jest napisane...
1. codzienny ukłon (15 stopni)
2. standardowy ukłon (30 stopni)
3. najgrzeczniejszy ukłon (45 stopni)
Kłaniając się kobiety muszą położyć ręce do przodu, a męzczyźni-ich palce wskazujące mają się znaleźć na szwach bocznych w spodniach...
Co za pedantyczność:/
Zobaczycie, stojąc przed lustrem i kłaniając się na różne sposoby, jak trudno i skomplikowane jest wykonać ładny ukłon.
Seeing is believing ...
「百聞は一見にしかず」ってね:)
Gdzieś czytałam, że Japończycy mają te ukłony jakby w genach a obcokrajowcom dość zabawnie to wychodzi i lepiej, żeby tego nie próbowali :)
OdpowiedzUsuńAsia
ooo, ja też coś takiego mam w jednej książce :D ale jeszcze nie próbowałam xDD jakoś.. nie mogę się do tego zabrać ;P
OdpowiedzUsuńMilena
Hahaha:) tak samo jakos smiesznie wychodzi nam kiedy sie sciskamy na powitanie:D
OdpowiedzUsuńW Polsce nigdzie jeszcze nie widziałem ażeby ktoś się komuś kłaniał, no chyba że dostanie ktoś w brzuch albo w klejnoty to dopiero się ukłoni ładnie :P
OdpowiedzUsuńKombanwa
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o E-mail to jest ograniczenie to że nie mogę prywatnie pisać a bardzo chciał bym i ciebie poznać :)
A jak już tyczy się kłaniania to jakoś do tego już u Azjatów przywykłem ale jakoś nieswojo bym się czuł jakby mi się dziewczyna kłaniała nie chciałbym tego
Jaa mata ne
klejnoty;))))) ladnie.
OdpowiedzUsuńA Mirek ty masz znajomych z Azji, to ciekawe:) ja prawie nigdy nie spotkalam azjatow w polsce poza moimi znajomymi. No bo to bylo w Lublinie to jasne..:p
Hajimemashite
OdpowiedzUsuńWiesz znajomych to za dużo powiedziane znam tylko jednego Japończyka który mi Dużo pomaga w nauce języka japońskiego ogólnie to już Japończyko-Polak.
W końcu żonaty z Polkom ale osobiście go nie poznałem choć mieszkamy blisko siebie gdzieś 40minutek autobusem.
Wiesz w miastach targowych dużo Wietnamczyków
Kultura i W ogóle Azjato tak trochę dzięki mamie bo mama widywała trochę Chińczyków Koreańczyków z obu Korei ale to z racji pracy.
Mama mi wyrobiła część zamiłowania do Azji a ja wybrałem Japonie
Mirek e-meilowy
Doozo Yoroshiku
Jaa mata ne
Właściwie to szkoda że Japonek tak mało w Polsce (w ogóle Polska taka jedno narodowościowa):(
OdpowiedzUsuńJak wszystkich Japończyków tylko 950 osób to Japonek z tego pewnie 150
I Zazdroszczę mu ale na odwrót bo ja bym chciał Japonkę
Ale o tylko moje głupie pomysły Dopiska do wcześniejszego
Jaa mata ne
Hej,
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się że w Polsce nie są znane pokłony, po prostu ten zwyczaj zaniknął, dzisiaj istnieje w postaci lekkiego skinienia głową lub zdjęcia czapki i małego ukłonu (mój dziadek tak robił jak najbardziej).
Aha! Wiesz co Mejeczko, zauważyłem że czasami jest tak, że obsługa w sklepach japońskich głębiej się kłania obcokrajowcom :-) Chyba bardzo się obawiają żeby być wystarczająco grzecznymi :))) I jak dla mnie kłaniająca się kelnerka-japonka to bardzo sympatyczna sprawa.
pozdrawiam
lukasz108
"ukłaniajmy się po japońsku", ale o "obyczjach" to jednak może *pisajmy* bardziej po polsku...?!
OdpowiedzUsuńps: białe litery na ty majtkowym różu tła są nieczytelne
Ale masz świetnego tego bloga ! Strasznie mi się podoba kultura Japonii i się nią trochę interesuję ;D Teraz robię do szkoły projekt o Japonii i Twój blog strasznie mi w tym pomaga =D Szkoda tylko, że tak dawno dodałaś ostatni wpis ... kontynuuj proszę pisanie tego bloga :)
OdpowiedzUsuń