wtorek, 9 grudnia 2008

Życie Tokijskie1-1 Koszt życia w Tokio


Życie w Tokio jest koszmarnie drogie.
Mimo, że mieszkałam w Tokio już prawie 20 lat, to był cios na plecy, kiedy poszłam na spotkanie typu „Nomi kai” z starymi kumplami pierwszy raz od mojego wyjazdu zagranicę, 1.5 roku temu, i odkryłam ponownie, że jest CHOLERNIE drogo żyć w Tokio…..


(Widzicie moją stację Keio-Hachioji京王八王子?? a Shinjuku新宿??)


Najpierw zapłaciłam 350 jenów za pociąg, żeby pojechać do Shinjuku- samego centrum Tokio.



Potem przesiadłam się na metro, i przejechałam jeszcze kilka stacji do Ginza za 190 jenów.



No i poszłam do środka knajpy, gdzie koledzy już na mnie czekali. Otóż widzę moich kolegów.. Mówią „kopę lat, Mejeczko!” a nikt ani nie wstaje na mój widok, ani nie podaje mi ręki….

No tak, nie możemy oczekiwać takiego ciepłego powitania jak w Polsce… Albo może po prostu mnie nie lubią? Oby tak nie było :p



Wypiliśmy alkohol, zjedliśmy kolację, i.. zapłaciliśmy po 4000 jenów!



Potem 190 jenów do Shinjuku, i do domu 350 jenów.



Czyli, 350+190+4000+190+350
=¥1080 (transport)+ ¥4000 (jedzenie)
=w przeliceniu 35 zł (transport) i 131 zł (jedzenie)
=muszę znaleźć jak najszybciej pracę!



(bilet. jest znizka 50% dla dzieci. na dole jest napisane 小児180円...)

Oczywiście jedzenie może być o wiele tańsze, ale koszt za transport nie jest do uniknięcia, szczególnie jak ktoś mieszka tak daleko od centrum jak ja...
(Chyba, że ktoś odważa się jechać na gapę tak jak ja czasem robię....;p)

Muszę dodać, że to nie jest jakaś specjalna okazja, tylko codzienność Tokijczyków.... Chyba więcej niż raz w tygodniu mamy takie spotkanie.

Ach, w Lublinie wystarczył mi jeden rower, żeby się poruszać po całym mieście...;(

3 komentarze:

  1. ああ! めいこちゃんの友だちはちょっとつめたいですね ;p W Polsce na pewno wszyscy by cię wyściskali :) Kolejny bardzo ciekawy wpis (jak po japońsku powiedzieć na taką notatkę, wpis na blogu?), czekam na kolejne :*
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale 日本人はそんなもんだよ :p

    wpis na blogu=投稿(post)、記事(artykul)、エッセイ(esej)、内容(tresc)・・・zalezy od kontekstu:p

    OdpowiedzUsuń
  3. W Lublinie nawet bez problemu mozna poruszac sie pieszo. :3

    OdpowiedzUsuń

Czy to ciekawy post? Nudny? Czy sensacyjny czy do dupy? Wszystko możecie napisać w komentarzu :):):)